piątek, 1 czerwca 2012

Paczuszkowo... czyli to co lubię najbardziej :)

Po powrocie do domu czekały na mnie dwie paczuszki :)
Jedna to kosmetyki wylicytowane na holenderskich aukcjach.
 Za te trzy cudeńka zapłaciłam 27€ z przesyłką.

 
Podkład STILA, Lipglass MAC, podwójne cienie NARS.

A w drugiej paczuszce były te piękne balerinki :)



:)

Humor poprawiony!

Ja uciekam spać.
Dobranoc! 


Pozdrawiam 
xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz